Fot. Sawomir Kamiski / Agencja Gazeta
Fot. Sawomir Kamiski / Agencja Gazeta
jagovski jagovski
2221
BLOG

sok z Cieszewskiego*

jagovski jagovski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 106

przyznam, że nigdy nie traktowałem prof Cieszewskiego serio. W momencie, gdy Ford Prefect dosłownie chwilę po wystąpieniu Cieszewskiego na II Konferencji Smoleńskiej opublikował notkę "Chris Cieszewski, czy brzoza była złamana 5 kwietnia 2010?" ford.salon24.pl/542391,chris-cieszewski-czy-brzoza-byla-zlamana-5-kwietnia-2010 wiadomo już było, ze Cieszewski trafił kulą w płot. Jak dosłownie w ten płot trafił opisał red Fałkowski w artykule Naszego Dziennika "To nie brzoza, tylko płot"

Inaczej niz ja, odebrał rewelacje Cieszewskiego prof Czachor. Nie moge odnaleźć tego nagrania, o ile mnie pamięć nie zawodzi zaraz po skończeniu wystąpienia eksperta podszedł do niego z gratulacjami i słowami "Czy zdaje Pan sobie sprawę, jak ważne i przełomowe jest Pańskie odkrycie?". Profesorowie Czachor i Wiśniewski zdecydowali się potraktowac prof Cieszwskiego i jego rewelacje bardzo poważnie. Na tyle poważnie, że mając coraz większe wątpliwości zdecydowali się powiedzieć "sprawdzam" i pojechali wraz z geodetą do Smoleńska.

Przypuszczam, że bardzo trafnie udało się opisac Michałowi Jaworskiemu to, co Czachor mógł poczuć: Teraz raczej testują Czachora, co on powie. Czachor już chyba się odzwyczaił od tego, że można na taką skalę łgać w żywe oczy drugi raz pod rząd w tak poważnej sprawie i teraz ciężko myśli. Ja jestem w Wariatkowie24 regularnie i dla mnie to nic nowego, a dla niego to chyba "czy ja oszalałem, czy świat wokół mnie zwariował".

Porównajmy:
Badania są niepodważalne w sensie wyniku i łatwe do sprawdzenia przez każdego, kto chce wydać pieniądze na zdjęcia z miejsca katastrofy - z prof. Chrisem Cieszewskim z University of Georgia w Stanach Zjednoczonych rozmawia Jan Pospieszalski.
W ocenie obserwatorów jednym z najważniejszych referatów był Pana wczorajszy wykład dotyczący analizy zdjęć sat
elitarnych.  Dziś podczas warsztatów przyznał Pan, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie wnikliwe obejrzenie filmu Anity Gargas „Anatomia upadku". Może Pan rozwinąć tę myśl?
Kluczowe do zdefiniowania tego, czy drzewo było złamane, czy nie, jest  poznanie jego dokładnej lokalizacji. Nie jest możliwe, aby znaleźć to drzewo na zdjęciu satelitarnym.  Pozycja ta została jednak dokładnie ustalona dzięki zdjęciom z paralotni, które zostały zamieszczone w filmie, a dokładnie dzięki pionowemu rzutowi zdjęcia z paralotni, i porównaniu ich ze zdjęciami zrobionymi na ziemi. To było kluczowe.
23.10.2013 na niezależna.pl

Prof Cieszewski: O złamaniu brzozy świadczył brak soków brzozowych. Zdjęcia tylko potwierdzają to, co jest już oczywiste
Jeśli chodzi o interpretację moich badań, to mamy do czynienia z zasadniczym nieporozumieniem.
Wniosek, że brzoza była złamana już przed 5 kwietnia 2010 r., nie opiera się na wyznaczeniu pozycji  pniadrzewa. Określenie tej pozycji było wtórnym rezultatem przeprowadzonych analiz. 
27.03.2014 na wpolityce.pl

Cieszewski przyznał, że popełnił błąd, identyfikując białe obiekty z drzewem, i nie kwestionuje najnowszych pomiarów. „Wykazali empirycznie, że metoda ta była obarczona błędem wyznaczenia lokalizacji brzozy i należy się im podziękowanie za podjętą inicjatywę i wysiłek. Te najnowsze pomiary dokonane w sposób profesjonalny to duży przyczynek do badania tego tematu” – zauważył. Przyczyną, jak sądzi, nieporozumienia było zaprezentowanie na konferencji tylko jednej zastosowanej przez niego metody, mianowicie z użyciem nagrania z lecącej nad terenem lotni (jest ono fragmentem filmu „Anatomia upadku”). Źródłem błędu było najprawdopodobniej nieuwzględnienie, że kamera nie patrzyła na brzozę prostopadle z góry, ale pod pewnym kątem, w efekcie obraz jest zniekształcony perspektywicznie.
27.03.2014 na naszdziennik.pl

Profesorowie Czachor i Wiśniewski potraktowali prof Cieszewskiego poważnie. Myślę, że mogą czuć się bardzo oszukani.

Jedynie Osiejuk już wybrnął z dysonansu poznawczego, kreując przełomowy dylemat pełniej i pustej szklanki.
I nie myślał w tym momencie bynajmniej o napiciu się soku brzozowego..

A mi na marginesie przypomniał się stary i świetny film*:



edycja 28 i 29.03.2014
conieco pokiełbasiłem niektóre fakty, zapraszam do samodzielnego sprawdzenia jak bardzo poważnie podszedł prof Czachor do rewelacji prof Cieszewskiego

http://www.popler.tv/KonferencjaSmolenska/62987#62987     od 44:40

Ja uważam, że ten wynik który Pan pokazał to jest wynik absolutnie dramatyczny (..)

Jest to niewątpliwie najważniejszy wynik jaki od katastrofy został podany(..)

Pan dokonał rzeczy ja uważam niezwykłej, bo Pan palcem wskazał miejsce w które musimy spojrzeć, to jest bardzo trudno..




                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                           

 

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

niezalezna.pl  23.10.2013
niezalezna.pl  23.10.2013 wpolityce.pl 27.03.2014 naszdziennik.pl 27.03.2014
jagovski
O mnie jagovski

Paranoja indukowana (paranoja udzielona, obłęd udzielony; fr. folie à deux) – stan, w którym osoba blisko związana z chorym zaczyna traktować bezkrytycznie paranoiczne myśli chorego. Objawy mają tendencję do ustępowania po rozdzieleniu osób zdrowych od dotkniętych paranoją ..........................................................................................................." "Każdy fakt, którego nie rozumieją (a jest tego sporo) wymaga bowiem nowego wybuchu." prof P. Artymowicz ......................................................................................................... "Sekta myśli konsekwentnie, ale przecież nie logicznie." @wywczas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka